Elijah Wood

mala_bubu

w sumie nie wiem czy jest na temat bo elijaszka to tu nie bedzie hmmm

i ogolnie bedzie to cos w stylu fantasy ale poki co proboje swych sil bardzo prosze o komantarze - co poprawic i co zdjąć winky

aha i moj super komp nie posiada lierki ł - te akurat musialam kopiowac hehe wiec sorki za braki

PROLOG (wiem ze prolog powinien byc na koncu - specjalnie tu tak to zamiescilam

)

Stala na pagórku i z oddali patrzyla na otaczające go lasy. - Podobno śmierć jest początkiem nowego zycia. – pomyślala - Lepszego życia, dla tych dobrych rzecz jasna źli ludzie idą do piekla, przynajmniej wszyscy tak mówią... Co jednak jeśli świat tak cię ukochal, że za nic nie chce puścić cię na tamten świat?

ROZDZIAL 1

Powoli otworzyla oczy, chlód jaki poczula momentalnie przeniknąl jej cialo.
- Dobrze mi to zrobi – pomyślala – Male orzeźwienie po ciężkiej nocy. Ech, czy to się kiedyś skończy? – westchnęla. Znowu miala ten sen. Dlaczego nigdy nie mogę tam wejść? Dlaczego zawsze mi zabraniają? – zadawala sobie te pytanie od 13lat, od tego pamiętnego dnia, gdy mając 7lat trafila do Bractwa. Bractwo Zaklętego Smoka istnialo od wielu wieków, początkowo bylo zkonem strzegącym dostępu do tajemnicy, informacji do miejca pochowania króla Anomena.Podobno król Anomen pokonakl smoka Tarkana. Jak glosi legenda ów Tarkan byl wladcą zwierzát i panem natury. Jego moc wykraczala poza jego królestwo i to sprawialo, ze mimo nielicznych ludzi, którzy mu slużyli, byl najgroźniejszym przeciwnikiem na jakiego ludzie, elfowie, krasnoludy oraz inne żyjące w Goronth’cie stworzenia mogly natrafić. Tajemnicą owiane bylo polożenia królestwa Tarkana, krainy Durward. Jedni twierdzili, że polożona jest gdzieś za górą Braemount, inni zaś mówili, żę królestwo to w ogóle nie istnieje i Tarkan plądrowal wszystkie siedziby innych królów w poszukiwaniu wygodnego siedliska, co stalo się bezpośrednią przyczyną wojny. Po zabiciu Smoka Anomen zabral jego medalion, w którym zaklęty byl czas. Krol nie potrafil jednak go otworzyć. Dopiero śmierć ukochanej królowej uświadomila mu jak potężną moc posiadal Tarkan. Pelen żalu i skruchy, nieznalazlwszy godnego następcy zabral tajemnicę ze sobą do grobu. Po dziś dzień miejsce jego spoczynku nie jest nikomu oprócz najwyższego czlonka w Radzie Bractwa. Z czasem ludzie zapomnieli o tej historii i stala się ona jedynie legendą. Wraz z uplywającym czasem spadla wartość zakonu i aby utrzymać się na przyzwoitym poziomie zaczęli nauczać sztuki walki i prostych zaklęć magicznych. Szkola ta byla bardzo wysoko ceniona nie tylko w krolestwie, ale tez i poza jego granicami, równie wysoko cenilo się bractwo...

Zareia wyglądnęla przez okno, panowal pólmrok.
- Mam jeszcze trochę czasu – pomyślala – Slońce zacznie wschodzić dopiero za dwie godziny.
Przewrócila się na drugi bok i po chwili znowu zapadla w sen. Śnilo się jej, że z kimś rozmawia. Nie widziala tej osoby, tak w ogóle to nie widziala nikogo, stala sama nad strumieniem przeplywającym nieopodal siedziby Bractwa. Osoba z którą rozmawiala poslugiwala się telepatią, Zareia wiedziala, że ktoś biegly w tej sztuce może porozumieć się z kimś oddalonym o kilkaset mil, sama uczyla sie telepatii, jednak byla w stanie dotrzeć do osoby oddalonej jedynie o kilka mil, nie potrafila wystarczająco się skupić. Osoba z którą rozmawiala nazywala się Nala, dziewczyna byla przekonana, że ją zna, byla pewna, że spotakla ją wcześniej, być może nawet się przyjaźnily. Pomimo środka nocy czula się dziwnie bezpiecznie w jej towarzystwie.
- Już czas Zareio! –powiedziala – Czas stawić czola przeznaczeniu, pomogę ci, ale najpierw ty musisz pomóc mi.
Dziewczyna nic nie rozumiala, chciala sie zapytać w jaki sposób może jej pomóc, gdy nagle po niebie przewinal sie grad strzal i O Niebiosa! Lecialy w ich kierunku!
- Uciekaj! Oni już wiedzą! – krzyczala Nala – Masz dwa dni!
Zareia poczula, że ów spokój, który czula w towarzystwie Nali zniknąl, zastąpila go panika i przerażenie. W tym samym momencie pojawil sie przed nią meżczyzna. Nie widziala jego twarzy, jej uwagę przyciągnęla zbroja tego czlowieka. Byla cala czarna, a na prawej piersi widnial jeszcze czarniejszy (o ile to w ogóle możliwe!) skarabeusz.
- Twój czas dobiegl końca – przemówil potężnym gardlowym glosem, po czym wbil jej sztylet w pierś. Zarea opadla na ziemie. Mężczyzna zaśmial sie chrapliwym glosem i po chwili już go nie bylo.
Slońce bylo w zenicie gdy się obudzila.
- Valgar mnie zabije! – pomyślala przerażona – Znowu zaspalam.
Gdy próbowala się podnieść poczula ogromny ból przeszywający jej cialo.
- Lez spokojnie moje dziecko – uslyszala glos Valgara – Odpoczywaj.
Kompletnie zaszokowana podniosla rękę i polożyla ją na klatce piersiowej, z przerażeniem stwierdzila, ze jest cala w bandażach...

Ann

Prolog zazwyczaj jest na początku więc dobrze że wkleilas go na poczatku

pomarańczka1

no to czekam na następny dział :D
trochę skondensowany styl... nie wiem ile to wychodzi rękopisu ale ogrom sie dzieje w samym pierwszym dziale. miałam wrażenie przesytu troszeczkę. troch bym poluzowała i dała się ponieść słowu, budując klimat. ale ładnie :). i jest ciekawo :) mam nadzieję, że drugi rozdział będzie, a nie tak uciekniesz i się nie podzielisz :P

mala_bubu

hehe masz racje Ann - nie wiem co sie uparlam na ten prolog hehe Wstyd

co do drugiego rozdzialu to sie chetnie podziele ale nie teraz... bo jeszcze nie napisalam .... hmmm

Iza

Ty jak skończysz pisać to wyślesz to do jakiegoś wydawnictwa? Bo ja też piszę książkę i jak skończę to mam zamiar wysłać hmmm

. Mało prawdopodobne, że się uda, ale może... Zawsze warto próbować.

mala_bubu

heh raczej nie hmmm

ja to w sumie bardziej zabawowo-hobbystycznie pisze hmmm

Iza

Fajnie

mala_bubu

Iza skoro piszesz to sie podziel z nami jesli możesz winky

Iza

Niewiem. To najlepiej się przepisuje rozdziałami a mój pierwszy ma 10 stron.

Ola

No nie wiem... nie jest złe <pocieszacz>

Ola

Tylko że to nie jest o Elijah'u!

Perełka

Bardzo ładne Wesoly

Poza tym nikt nie napisał, że to ma tyć o Elijah'u Wesoly

Kiedyś pisałam opowieści fantasy o elfach, ale zgubiłam je Smutny

Ola

Fajnie że mala_bubu pisze i ogólnie interesuje się tym. Po prostu coś na temat Elijaha myślałam że napisze;p

Perełka

Może jak mi się będzie nudzić to napiszę jakąś opowieść o Frodo Wesoly

Ola